środa, 29 stycznia 2014

Panny sikorzanki

     
     Panny sikorzanki dla jednych łaskawe, mnie omijają szerokim łukiem. Pokazują pupki i mówią, że się wstydzą!
     O, proszę....

Bogatka

Modraszka

     Na świecie zimno. Karnawał zaczął się jak zwykle, sensacja goni sensację. Ale co roku mamy taki początek. W ubiegłym, sprawa Katarzyny X. , w tym Mariusz T. I media mają co robić. Ludziska zastraszeni, choć mam-morderczyń nie brakowało i nie brakuje. Ale Katarzyna X. prezentowała się jak niewinna heroina z romantycznych powieści. Była medialna.

    Teraz na szybko, bo nie było czasu /25 lat.../ kleci się jakąś ustawę, która może jeszcze zatruć życie obywatelom. Wszystko w trosce o obywatela...


    Narzuta się robi -263 kwadraty. Może w niedzielę będę zszywać! Jak dobrze pójdzie.
    


sobota, 25 stycznia 2014

SAL Wielkanocny

      Trochę przybyło, mogło więcej ale dawkuję sobie przyjemności.







       Kupiłam książkę o fotografii. Mam nadzieję, że rozjaśni mi w głowie. Nie wiem czy jest dobra czy zła. Zobaczymy.




      
Ciągnie mnie ciemna strona Mocy!

P.S. Narzutowe kwadraty - 244 sztuki

wtorek, 21 stycznia 2014

I nadeszła...

     Jeszcze przedwczoraj było tak:

 

Niestety przyszła zima i to nietypowa. Dzisiaj wszystko jest oblodzone, nawet drzewa. Ptaki, zmarznięte i głodne, szukają jedzenia i nie straszny im żaden pies.Mój osobisty popełnił dzisiaj faux pas, wybiegając na spacer przewrócił się na oblodzonym chodniku. Jego psią godność uratował żywopłot. Pies nie padł na pysk.



         Kupiłam czasopismo "Mollie" tylko dlatego, że bardzo podoba mi się narzuta:



     Liczę na to, że kiedyś ją zrobię. Może w innych kolorach. Poza tym numer - żaden szał.

sobota, 18 stycznia 2014

Posłusznie melduję!


        Melduję, że ruszyłam z wielkanocnym samplerkiem. Szyję na lnie pojedynczą nitką DMC numer 704. Lubię haftować pojedynczą nitką.  Niteczka dodaje lekkości i delikatności.



     Moja narzuta ma się coraz lepiej. Mam już 220 kwadratów i jeżeli nic się nie stanie to będzie gotowa na Wielkanoc.

Tutaj jest 100 kwadratów...



... a tu cała reszta łącznie z włóczką.





środa, 15 stycznia 2014

Fotografia


   Napisałyście wiele miłych słów o moich zdjęciach. Jest mi bardzo miło z tego powodu. Fotografuję Nikonem 510 z solidnym zoomem. Aparat kupiłam na Gwiazdkę ubiegłego roku .  Był to najbardziej inspirujący prezent.
   Zawsze interesowały mnie kwiaty, zwierzęta i ptaki. O ile jednak obserwowanie kwiatów jest przyjemne i nie nastręcza trudności, to już obserwowanie ptaków nie jest łatwe. Aparat  dosłownie otworzył mi oczy na otaczający mnie świat i znacznie go przybliżył. Zaczęłam obserwować i utrwalać nie tylko rodzinne spotkania i urocze pejzaże.
    Fotografowanie ptaków daje okazję pobycia ze sobą. W naszym zabieganym życiu umożliwia zanurzenie się w innej rzeczywistości i oderwanie się od problemów, stresów życia codziennego. Ptaki uczą cierpliwości, wytrwałości i spokoju.
    Fotografowanie ptaków, jak pisała Luna, istotnie bardzo wciąga. Może dlatego, że nie jesteśmy pewni rezultatów naszego "polowania". Gołębie są naprawdę wdzięczne i chętnie pozują.  Ich zaloty są fascynujące, pełne czułości i delikatności. Powiedzenie o kimś, że są jak para gołąbków nie wzięło się z powietrza.

      A to moje ulubione zdjęcie:


Tuż po sprzeczce małżeńskiej. Po lewej pan skłonny przeprosić swoją żonę.  Pani już ubrana w piórka urażonej ambicji,   pewna swego zwycięstwa


niedziela, 12 stycznia 2014

Moje ptaki



      Spełniam prośbę koleżanek i pokazuję moje ptaki. Przygodę z fotografią przyrodniczą zaczęłam wiosną 2013 roku. Wcześniej robiłam zdjęcia rodzinne i nie myślałam nawet o fotografii jako moim nowym hobby. Myślę, że będzie ono znaczące w moim życiu i będzie  pozytywnie wpływało na moje zdrowie. Trzeba wyjść z domu, aby zrobić zdjęcie!
    
Zdjęcie zrobiłam wiosną, widać bazie na topoli.







Sroczka ubrana na galowo, aż mienią się jej piórka jak tafta.

W sobotę upolowana, złapana aparatem.

Najbardziej lubię zdjęcia portretowe.




Sikorki dokarmiane przez przedszkolaki z naszego osiedla.

sobota, 11 stycznia 2014

Ździebełko czasu.

    
     Odrobinkę czasu, aby skończyć co zaczęłam i zacząć co planuję! Drugą odrobinkę na fotografowanie i lekturę książek!
    Mam, kupiłam sobie. Nie chcę być ignorantką i nie wiedzieć co fotografuję. Oto książki: pierwsza solidna, wszystkie drogie.





     Nie sądzicie, że elastyczna doba byłaby dla wszystkich idealnym rozwiązaniem! Kiedy jest źle - czas płynie szybko, kiedy dobrze i miło - wolno.  Szkoda, że Einstein tego nie wymyślił.

     Narzuta robi się i chcę ją zrobić jak najszybciej. Tym bardziej, że mam już 190 nowych kwadracików. Gdyby te różowawe były białe, już zszywałabym i chwaliła się. A tak cierpliwie robię kwadraciki i oglądam filmy wieczorową porą.



    
   Moja dzisiejsza fotografia, też się pochwalę!




Śpiący strażnik Tajnej pieczęci.

sobota, 4 stycznia 2014

Jeszcze cieplutka


     Przed chwilą skończyłam kolejną stronę Jasminy. Aby skończyć pierwszy rząd muszę wyszyć 1,5 kartki.







     Została jedna kropeczka do wyszycia, ale już nie mam siły szukać w schemacie. Narzuta też się robi!
   Wszystkiego dobrego, Kajka

środa, 1 stycznia 2014

Rok 2013 i 2014

         


  W ubiegłym roku zrobiłam:


















Nadal pracuję nad samplerkiem. Tak wygląda,



  a taki będzie:

 A to Jasmina:



 Mam około 200 kwadracików do narzuty, niestety połowa odpada. Inny odcień.


 A tak wygląda Persefona: