Przedwczoraj skończyłam pierwszy rząd mojej Sophie. Jednak dopiero dzisiaj mogę pokazać fotki. Ciągle się zastanawiam czy nie pomyliłam nitek. Pięknie wyszedł dekolt, jednak ten placek nie daje mi spokoju. Muszę sprawdzić czy tak musi być, czy to moja pomyłka. Może, gdy wyszyję więcej, placek zamieni się w cień?
czwartek, 28 czerwca 2012
poniedziałek, 18 czerwca 2012
czwartek, 7 czerwca 2012
Chusteczka
Panienka SzuSzu jest miła, grzeczna, rozważna ale troszkę roztrzepana. Ot, tak w miarę, jak na panienkę przystało. Pewnego dnia zgubiła polarową chusteczkę, a panna SzuSzu "wybiera się do wód". W związku z tym, że Morze Bałtyckie można określić wieloma słowami, ale nie przymiotnikiem "ciepłe", należało zaopatrzyć małą podróżniczkę w ciepłą chusteczkę. Trzeba być przygotowanym i na zimne dni nad morzem.
Chusteczka zdobiona jest z "Dalii", z tej samej z której zrobiłam sweterek i czapeczkę. Czapeczka nie była prezentowana, wcześniej trafiła do właścicielki.
Zdjęcia zrobione nocą stąd ich kiepska jakość.
niedziela, 3 czerwca 2012
Jaśminowo z Sophie
Zakwitły jaśminy! Powietrze przesycone jest zapachem tego cudownego kwiatu. Lato
puka do drzwi, a zapach jaśminu obiecuje nam wszystkie uroki lata. Kusi
leniuchowaniem na gorącym piasku i kąpielami, zapowiada słodycz
dojrzewających owoców.
Gdy kwitną jaśminy świat jest lepszy, piękniejszy, pełen obietnic możliwych do spełnienia. Wszystko możemy i wszystko może się spełnić.
Moja Sophie, nazwałam ją tak, bo trochę to smutne że piękna dziewczyna z portretu jest bezimienna, zaczyna zajmować coraz więcej miejsca. Martwi mnie trochę ciemny "placek" nad kokardą ale może zmniejszy się, gdy wyłoni się buzia dziewczyny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)