Niestety przyszła zima i to nietypowa. Dzisiaj wszystko jest oblodzone, nawet drzewa. Ptaki, zmarznięte i głodne, szukają jedzenia i nie straszny im żaden pies.Mój osobisty popełnił dzisiaj faux pas, wybiegając na spacer przewrócił się na oblodzonym chodniku. Jego psią godność uratował żywopłot. Pies nie padł na pysk.
Kupiłam czasopismo "Mollie" tylko dlatego, że bardzo podoba mi się narzuta:
Liczę na to, że kiedyś ją zrobię. Może w innych kolorach. Poza tym numer - żaden szał.
U mnie wczoraj tez tak wyglądało , ale dzisiaj spadł snieg , lubie taką zime ... ale na zdjęciach , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam tą przyjemność, że wyszłam tylko na krótki spacer a przez resztę dnia siedziałąm w ciepłym domku. Było miło i zima tak mi nie przeszkadzała:)
UsuńA cóż to za piękność na pierwszym zdjęciu ?! zaraz poszukam, wiadomą książkę już mam :))) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNarzuta bardzo ciekawa, można poszaleć z kolorkami :)
Powiedziałabym Ci, ale wiadomo jak ważna jest edukacja, a w niej praca indywidualna z książką:))) Ważna jest też praca w grupach! Jak nie znajdziesz - to pisz będziemy pracować w grpie. Sporo tym maluchom robiłam zdjęć:)
UsuńCoś mi wczoraj blokowało komentowanie... Podejrzewałam, że to kwiczoł, ale czasem mi się wydaje, że wiem co to za ptak, a potem w książce widzę sześć gatunków bardzo podobnych. Zaczyna mnie wciągać ten ptasi świat :))
UsuńTeż tak mam al dobrze, że jest internet:)) Mnie wciąga coraz bardziej:)
UsuńJa wczoraj idąc do lekarza pojechałam jak zła na chodniku i cudem nie wylądowałam na tyłku. Śliczny ten kwiczoł na pierwszym zdjęciu. Za gawronami nie przepadam niestety.
OdpowiedzUsuńZ gawronami i kawkami muszę żyć/ tam gdzie mieszkam jest ich pełno/ i z czasem je polubiłam. Fakt że najbardziej lubię "drobnice" ptasią zwłaszcza sikory, które wypinają się na mnie pupkami i nie mogę ich złapać.
UsuńOj, ja kiedyś tak wylądowałam! Tak usiadłam na oblodzonym chodniku:) Nie polecam.
jak pięknie sfotografowane ptaki!! Ten smolisty to ślicznotka/ślicznotek. Za narzutę trzymam kciuki żeby jeszcze w tym wcieleniu się udało :)
OdpowiedzUsuńWcielenie narzuty to pieśń przyszłości i oby nie dalekiej. Ale coś nie mam złudzeń:)
UsuńRównież posiadam tą gazetkę, ale zaczarowana nie jestem. Za to narzuta podobnie jak i Tobie spodobała mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńOkładka wcale nie zachęca i gdyby dziewczyny nie pokazywały na blogach, w kiosku nie wzięłabym jej do ręki.
OdpowiedzUsuń