- irytują mnie reklamy, które muszę oglądać w telewizji.
Obejrzałam dzisiaj jedną, szczególnie irytującą. Piękna kobieta w stroju niedbałym wije się po mieszkaniu i uprawia taniec przypominający taniec godowy ludzi. Myślałam, że jest to reklama bielizny lub nawet afrodyzjaków. A tu nic z tych rzeczy! To reklama dla kociarzy - zrób swojemu kotu magiczne święta! Nie chcę obrazić kociarzy, sama jestem psiarą.
- robicie takie piękne świąteczne ozdoby, haftujecie. Ja chciałabym, ale mam samplerka i nie chce mi się zaczynać czegoś nowego, ale chciałabym zrobić coś na święta.
- pies jest łakomczuchem, a jak nie dam mu przysmaku trzęsie się jak galareta i beszczelnie patrzy mi prosto w oczy z wyrzutem, że ma podłą panią. I on musi zniżać się do takich podłych, urągających jego dumie sztuczek, aby nie głodować. Wyrodna pani!!!
- i chyba nie przyjdzie do mnie Mikołaj. Byłam grzeczna, ale zaczynam w niego wątpić. Inna sprawa, że zaczęłam tyle prac i co? Nic nie skończone! To się chyba nie spodoba Mikołajowi.
- skończyłam czytać Herriota i smutno mi, że się skończyłam cały cykl. Strasznie lubię jego książki.
Coś miłego : dostałam od bliskiej osoby gwiazdkę czerwoną. Były w niej trzy czekoladki, a pudełeczko nadaje się świetnie na igielnik!
Fotka jutro, dziś idę już spać! Dobranoc!!
Dobrze jest dać sobie prawo do marudzenia :) Pozdrowienia od psiary co nie lubi wijących się na ekranie pań z reklamy :)))
OdpowiedzUsuńPopieram Chrannę :) Dobrze jest czasem wyrzucić z siebie co nam leży na wątrobie... Zastanawia mnie tylko punkt drugi... I nie wiem jak Ci w nim pomóc bo nie da się zrobić czego nowego nie zaczynając nowej robótki :)
OdpowiedzUsuńToteż zdaję sobie sprawę, że logiki nie ma żadnej w moim marudzeniu. Ale czy uczucia są logiczne?
Usuńutulam w bólu egzystencji ...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, nic tak nie pomaga jak utulenie i zrozumienie:))
Usuń