W tym tygodniu lekki zastój robótkowy. No, może nie lekki, wielki!
Sampler zaczęty, ale i mną zaczęły targać wątpliwości. Czy aby na pewno kolory dobrane są dobrze? Może inne byłyby lepsze?
Rozterki te spowodowały , że odłożyłam haft aby zastanowić się czy kolory są właściwe i zaczęłam robić czapkę na sezon jesienno zimowy. Zawsze zmarznie mi głowa zanim coś kupię, a że nic twarzowego nie można dostać, doszłam do wniosku, że przeproszę druty i zrobię sobie czapkę. Ciepłą. Szal już zrobiłam i pochwaliłam się.
Tak więc robię czapkę i dumam sobie nad nitkami do samplerka. Jesień zaczyna malować liście i już nic jej nie przeszkodzi, aby rozgościć się u nas na dobre. Pozostaje mieć nadzieję, że i jesień będzie słoneczna i piękna jak lato.
Kolory samplera są piękne, a sam sampler jest tak urodziwy, że na pewno bedzie z tego wspaniały haft! Bardzo mi się podoba także wełenka - śliczny kolorek i tak mięciutko wygląda :)))
OdpowiedzUsuńPiękny kolor czapki :)
OdpowiedzUsuńZmotywowałaś mnie ostatnio do kończenia pawiego samplera ;)