sobota, 30 listopada 2013

Straciłam serce.

     Narzuta się robi, ale dużo wolniej. Straciłam do niej serce. Coś mi się wydaje, że nie będzie taka ładna jak chciałabym. Trzecie kłebisko włóczki ma barwę zbliżoną do mlecznej. A różowawe kwadraty chyba nie wejdą w skład narzuty.
     Między atakami migreny przybywa samplerka.Wolno, ale jednak.



5 komentarzy:

  1. Może po prostu ją na chwilę odłóż. Wróci wena to i Ty do niej wrócisz :)
    Samplerek rośnie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odczekaj przemyśl, może w tym czasie jakiś fantastyczny pomysł wpadnie Ci do głowy, dzięki któremu narzuta będzie zjawiskowa. Szkoda, żeby tyle pracy poszło w kąt :)
    Samplerek coraz zasobniejszy w niteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nienawidzę migreny!! Sampler super :) lecisz z nim oj lecisz

    OdpowiedzUsuń
  4. Sampler musi swoje odczekać, mnie też ogarnęło znużenie i teraz robię coś innego, ale na pewno wkrótce zrobię następny kwadrat, bo muszę go skończyć
    pozdrawiam i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń