sobota, 27 grudnia 2014

Jasmina - ponownie

    Kto czyta książki wie, że są dwa rodzaje czytelników. Ci, którzy pamiętają wszystkie przeczytane książki i ci, którzy ich nie pamiętają. Jedni i drudzy twierdzą, że każdy z tym systemów jest dobry. Koszmarem dla kogoś kto doskonale pamięta treść książki jest ponowna lektura. Niewątpliwie zaletą "zapominalskich" jest to, że  czytają książkę jakby robili to po raz pierwszy. I ja to zrobiłam, jednak  ciągle miałam  wrażenie, że losy bohaterów są mi znajome. Chodzi mi o "Latarnika" C. Lackberg.

   Wieczorami wyszyłam następną kartkę Jasminy. Panienka ma już bransoletkę.



  Na zdjęciu jest też moje pudełeczko po toruńskich piernikach. Bardzo użyteczne i pamiątkowe. To mój system na mieszane kolory w goldenach, gdy nie wyszywam zamykam i chowam do szuflady.

7 komentarzy:

  1. Mam swoje ulubione książki, które regularnie czytam co jakiś czas. Uwielbiam przypominać sobie piękne historie, a zawsze jakaś część z nich zostaje we mnie na stałe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię wracać do ukochanych książek, wtedy robię to świadomie. Do tej wróciłam kierowana nazwiskiem autorki i "zanikiem pamięci" Książka dobra, ale już do niej nie wrócę.

      Usuń
  2. Ja z tych co nie pamiętają :) Z filmami mam tak samo, właśnie oglądam Morderstwa w Midsomer ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I jaka korzyść z "niepamięci"! Za każdym razem ogląda się po raz pierwszy! Morderstwa w Midsomer też tak na mnie działają. Inna rzecz, że zachwyca mnie idylliczna sceneria i nie muszę wiedzieć co się dzieje. Wystarczy że oglądam zieloną "prowincję angielską"

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie to zależy od lektury. Jedną przeczytam i zapomnę a druga będzie w głowie tkwiła długo po skończeniu.
    Jasmina wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam tę pracę nad Jasminą... A książki musiałam wprost "łykać" z uwagi na charakter studiów, więc należę do tych, co pamięć mają krótką :D Najlepiej pamiętam książki z dzieciństwa :)
    Życzę Ci, żebyś wraz z ostatnią kartką w kalendarzu zerwała swoje zwątpienia i rozterki, wymazała z pamięci wszelkie niepogody duszy i weszła w ten nowy rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata :)

    OdpowiedzUsuń