Jajo wielkanocne -SAL
Skończyłam SAL-owe jajo wielkanocne. Wyszywało się je bardzo przyjemnie. Koronkowy wzór prosty lecz efektowny. Jedynym minusem w tej pracy była nitka DMC. Robiły się na niej supełki, gdybym nie kupowała w pasmanterii, zastanawiałabym się nad jej pochodzeniem.
Super wyszło!. Co z nią zrobisz ? Ja planuje zawieszkę...jak uda mi się skończyć :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar oprawić w rameczkę i postawić razem z wielkanocnymi jajami i innymi ozdobami. Ale jeszcze nie wiem.
UsuńSkończysz i będzie piękne jajo, bo naprawdę fajnie się wyszywa:))
Świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSkończyć pewnie skończę - pytanie tylko kiedy ;) Muszę przysiąść po skończeniu zimorodka:)
Kończ zimorodka, ja nie zaczęłam go i chyba już nie wyszyję. Podoba mi się już kilka lat. Chętnie obejrzę go u Ciebie:)
UsuńJajco holenderskie blues! A właściwie rock and roll, bo skończone w tempie zawrotnym :) Będzie królować wśród wielkanocnych jajeczek :)
OdpowiedzUsuńBędzie grało solówkę na świątecznym stole! Na gitarze basowej :)
UsuńA jak! Koncertowo wykonane, to i koncert zagra :)
UsuńPięknie wyszło Ci to jajo, ja ze swojego chcę zrobić poduszkę, a na dekorację domu wyszywam pisanki (zapraszam do mnie). Robisz cudne zdjęcia ptakom. Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńPięknie wchodzą pisanki, chyba pomyśle o nich i jak mi starczy czasu zapukam do Ciebie Małgosiu. Dziękuję za zaproszenie:)
UsuńGratuluję ukończenia :) Moje jajo czeka, do świąt jeszcze daleko :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłe słowa:) Cпасибо:)
OdpowiedzUsuńDaleko, ale w tym roku nic na święta Bożego Narodzenia nie zrobiłam. Teraz jestem PZU - Przezorny Zawsze Ubezpieczony. Na Wielkanoc już coś mam, może narzuta wypali?
OdpowiedzUsuń