niedziela, 12 maja 2013

Reklamy - istota życia

   Wczoraj, po ciężkiej migrenie, gapiłam się w ekran telewizora. Byłam oszołomiona lekami i lekko otępiała. Wśród reklam emitowano jedną o cudownym leku, który zachwalają dwie bliźniaczki.

   Bliźniaczki są w wieku emerytalnym, wystylizowane na szczęśliwe babcie. Wszystko w tle w pastelowych kolorach, one także. Obie panie krzątają się przy stole i szykują smakołyki. Bliźniaczki zachwalają lek, dzięki któremu mogą prowadzić aktywne życie. Mogą nawet dźwigać wielkie, ciężkie kosze pełne jabłek. W tle widać radosną rodzinę, dzieci, wnuki a może prawnuki. Obojga płci. 

   Dlaczego przekaz jest taki, że kobiety są do prac domowych i nawet na emeryturze nie mogą liczyć na gesty galanterii ze strony panów? I czy panowie widoczni w tle nie mogą im pomóc? Przekaz w tej reklamie jest jasny i bardzo czytelny, nawet dla dzieci. Zwłaszcza dla dzieci... Przykro oglądać taką reklamę.... gdy jest się kobietą.

  Dla wszystkich pań:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz