Czytam i czytam tę książkę i coraz bardziej mnie irytuje. I bardzo się męczę. Nie wiem czy tłumaczenie jest kiepskie, czy nie jest odpowiedni czas na lekturę tych opowiadań.
Może pani Chang i ja nie lubimy się? Może gdy poznamy się później nasza znajomość zaowocuje mile spędzonymi chwilami? A może nic nie pomoże i będziemy się omijać? Postaram się jeszcze przeczytać kilka stron do poduszki. A nuż...
Chang E.: Miłość jak pole bitwy, Warszawa 2008
ja ostatnio przeczytałam dwie bardzo fajne książki :) "Za oknem cukierni" Sarah kate Lynch
OdpowiedzUsuńi "oliwkowa farma" Carol Drinkwater
Ogromnie mi sie podobały :)
Odłożyłam książkę na lepsze czasy, poszukam książek polecanych przez Ciebie. Dzięki za podrzucone tytuły :)
OdpowiedzUsuń