środa, 16 maja 2012

"Miłość jak pole bitwy" Eileen Chang

  

 Czytam i czytam tę książkę i coraz bardziej mnie irytuje. I bardzo się męczę. Nie wiem czy tłumaczenie jest kiepskie, czy nie jest odpowiedni czas na lekturę tych opowiadań. 

   Może pani Chang i ja nie lubimy się? Może gdy poznamy się później nasza znajomość zaowocuje mile spędzonymi chwilami? A może nic nie pomoże i będziemy się omijać? Postaram się jeszcze przeczytać kilka stron do poduszki. A nuż...




Chang E.: Miłość jak pole bitwy, Warszawa 2008

2 komentarze:

  1. ja ostatnio przeczytałam dwie bardzo fajne książki :) "Za oknem cukierni" Sarah kate Lynch
    i "oliwkowa farma" Carol Drinkwater
    Ogromnie mi sie podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odłożyłam książkę na lepsze czasy, poszukam książek polecanych przez Ciebie. Dzięki za podrzucone tytuły :)

    OdpowiedzUsuń