niedziela, 21 października 2012

Sophie

     Nareszcie mam połowę mojej pięknej dziewczyny. Haftowanie szło mi  z oporami, ale nie wynikały one z braku chęci do tego zajęcia. 
        Oto ona:



  W międzyczasie wyszyłam taki mały przerywnik:


5 komentarzy:

  1. Alez ona bedzie sliczna...przerywnik bardzo piekny...a zdjecia z poprzedniego posta wspaniale oddaja chwile,ktore chcemy zapamietac na dluzej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny przerywnik :) Zosia będzie zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zagladam do Ciebie regularnie.kibicuje i trzymam kciuki za ten piekny haft
    Ja nastepnego goldena mam juz przygotowanego ,ale rusze z nim dopiero po swietach.Teraz pochlonely mnie dekoracje swiateczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miły komentarz. Monicjo, też chciałabym zacząć nowego goldena /jeden szczególnie mi się podoba/, chyba jednak nie uda mi się dokończyć "Zośki" na święta. Ale co się odwlecze to nie uciecze!

    OdpowiedzUsuń