Zaczęłam ostatni rząd. Niestety nie uda mi się dokończyć jej w lutym i od marca zacząć "Dziewczyny z grantem".
Tak, tak, mój Drogi Mąż zafundował mi schemat! Wszystko już mam: kanwę, sporo nitek... Zastanawiam się tylko czy kupić ramę do stojaka, największą.
Piękna Zośka wygląda tak:
Wygląda imponująco. I do końca już tak blisko. Pewnie bym nockę zarwała, ale skończyła :)
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu!!!!
OdpowiedzUsuńZarywam, zarywam... ale wirusy zaatakowały! Wirusy są wszędzie i zaciekle atakują! A ja jak rycerz bronię się bronią jaka posiadam. Sok malinowy, cytryna i miód!
OdpowiedzUsuńTo jest coś! Wspaniała praca !
OdpowiedzUsuńprzepiękna praca!!!!
OdpowiedzUsuńPodpatruję postępy nad Zośką od początku i czekam na koniec.
OdpowiedzUsuńZarówno Zofija jak i Miranda mają ładny układ twarzy. Bez tych wszystkich grymasów jakie zazwyczaj goszczą na haftowanych portretach, dlatego ich unikałam.Te Twoje mnie zachwycają.
Kończ i prezentuj:)