- Dostałam prezent. Wyjątkowo udany i nie udany. Udany bo to mulina. Nieudany, że wolałabym jednobarwną. I co mam z tym zrobić?
- Narzuta już zszyta, pięć razy obrobiona dookoła. Gdy skończę pokażę. Robienie jej to była przyjemność. Najgorsze to chowanie nitek w robotę - 300 kwadratów, z każdego dwie nitki do schowania - brrrr...
- Nie mogę siedzieć długo, nie mogę spać, nie mogę stać. Z chodzeniem też jest różnie... Dlatego pozdrawiam i ściskam wszystkich moich gości. Do zobaczenia - Kajka
niedziela, 27 kwietnia 2014
Przedświąteczny post
Dawno mnie nie było, a sporo się działo. Mam nadzieję, że nie będzie to bardzo długi post.
sobota, 19 kwietnia 2014
wtorek, 8 kwietnia 2014
czwartek, 3 kwietnia 2014
Mirabelki i narzuta
Subskrybuj:
Posty (Atom)