Jaśminowe oczy już są, były już pół roku temu. Jednak to co mnie spotkało w życiu uniemożliwiło mi przedstawienie tego, co zrobiłam. Przez pół roku nic nie szyłam. Teraz powoli wracam do haftu. Wyszywam welon Jaśminy. Moja dziewczyna pięknie wygląda i mam nadzieję, że uda mi się ją dokończyć w tym roku? A może nie? Kto to wie co życie przyniesie dobrego lub złego
Cudowny projekt-) pozdrawiam i życzę tylko miłych chwil-)
OdpowiedzUsuń